środa, 9 maja 2012

Co robimy jak nie mamy pomysłu na obiad..

Nie, nie dzwonimy do restauracji po chińszczyznę czy pizze. Wertujemy wszystkie książki kucharskie, a na koniec robimy CALZONE !

Przepis jest prosty:

Ciasto:

- 1/2 kilo maki
- 255 ml cieplej wody
- jedna saszetka suchych drożdży
- jedna łyżeczka cukru
- szczypta soli

Sos:
- oliwa z oliwek
- mala puszka pomidorów
- ząbek czosnku
- oregano
- kilka gałązek bazylii
- sol, pieprz do smaku
- szczypta cukru tez do smaku

Mieszamy wszystkie składniki, i ugniatamy ciasto aż nabierze odpowiednia konsystencja. Ciasto nie może się lepić. Następnie odkładamy ciasto na około 45 minut i czekamy aż wyrośnie. 
Formujemy masę jak na pizze, ( ja robię to ręcznie nie używając walka ) smarujemy ciasto sosem pomidorowym i nakładamy farsz.
Farsz według uznania, może być szynka i ser, mogą być pieczarki, ananas... to już według gustu !

Wkładamy do piekarnika na około 20 minut, przy temperaturze 220C. 


Smacznego !!

9 komentarzy:

  1. O tak! To coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubie calzone! To jeden z moich ukochanych wariantow pizzy. No i nadziac mozna po swojemu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam. Sama chętnie bym zjadła.

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że nie ma zdjęcia po przekrojeniu :(

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, a chciałabym środek widzieć.
    ale i tak uważam i sądzić śmiem, że było pyszne ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieki !! Nastepnym razem zrobie zdjecie po przekrojeniu !

    OdpowiedzUsuń
  7. polecam też francuskiego kuzyna calzone - fougasse (przepis np. u mnie: http://jakuma-gdy.blogspot.com/2011/11/moj-pierwszy-chlebek-fougasse.html)

    OdpowiedzUsuń